6/24/2018

DLACZEGO TAK BARDZO TEGO NIENAWIDZIMY?


Teraz już oficjalnie zaczęły się wakacje! Od tej pory także każdy post będzie utrzymywany w takim klimacie. Zrobimy wspólnie rundkę po kilku krajach europejskich. Będziemy podziwiać widoki i poszukiwać wspaniałych miejsc, godnych polecenia. Czy tytuł posta wydaje Wam się mylący do tej tematyki? Być może. Rozwieję jednak Wasze wszelkie wątpliwości co do tego. Co musi nastąpić przed każdą podróżą? 

Pakowanie walizki. O tym właśnie dzisiaj. Znajdę jakiegoś ochotnika, którego to zajęcie nie przyprawia o zawrót głowy i wykonuje je z przyjemnością? 

Jeśli o mnie chodzi, pakować walizki nie lubię, ponieważ za każdym razem wiąże się to z dużym stresem. Boję się, że zapomnę naprawdę istotnych rzeczy. No ale cóż, jakoś trzeba sobie radzić. Jestem już po powrocie z podróży, więc wydaje mi się, że niczego nie zapomniałam. W dzisiejszym poście pokażę Wam jakie rzeczy koniecznie w bagażu muszą się znaleźć oraz podpowiem jak najlepiej je rozmieścić. Mam nadzieję, że post okaże się przydatny i ułatwi Wam przygotowania do wyjazdu.


1. Pakowanie walizki zawsze zaczynam od przeglądu szafy. Rzeczy, które uważam warte zabrania kładę na łóżko. Jeśli znam dokładny plan wyjazdu, zastanawiam się, gdzie dane ubranie mogłabym założyć. Jadąc na morze, kiedy miałam małą walizkę zabrałam dokładnie wyliczone ubrania na każdy dzień (bardzo łatwo się wtedy szykować). Na drugim wyjeździe poszalałam i chyba nie założyłam z połowy ubrań, które wzięłam, ale przecież mogły się przydać. 


2. Następnie przeglądam ubrania jeszcze raz i decyduje, które zabieram, a które nie. Staram się też nigdy nie pakować dzień przed wyjazdem, tylko z lekkim wyprzedzeniem, w przypadku gdyby okazało się, że czegoś mi brakuje, mam czas żeby to dokupić.
Z rzeczy, które powinny znaleźć się w walizce (oczywiście zależy to też od tego gdzie i kiedy wyjeżdżamy):
  • kilka par krótkich spodenek
  • koszulki na krótki rękaw
  • bluzki na szelkach 
  • min. jedna para długich spodni
  • bluza/kurtka
  • wygodne wybrania na drogę (dresy, luźny T-shirt)
  • dodatkowo sukienki, kombinezony


3. Następnie szykuje dwa ręczniki - jeden do kąpieli, drugi do wykorzystania ewentualnie na plaży oraz dwie kosmetyczki - w jednej trzymam kolorówkę, w drugiej inne kosmetyki. Z perspektywy czasu stwierdzam, że watro również zabrać mniejszy ręcznik. 


4. Kosmetyczka nr 1:
  • żel pod prysznic
  • szampon do włosów
  • antyperspirant
  • pasta i szczoteczka do zębów, ewentualnie płyn do płukania jamy ustnej
  • plastry
  • płyn do demakijażu
  • balsam do ciała
  • krem do opalania i po opalaniu
  • maszynka do golenia
  • u mnie znalazł się również Medispirant - żel do stóp i dłoni

5. Kosmetyczka nr 2:
  • fliud
  • puder prasowany
  • korektor pod oczy
  • tuz do rzęs
  • krem CC lub BB (idealny na lato zamiast podkładu)
  • zestaw do malowania brwi
  • perfumy
  • waciki 


6. Kiedy nadszedł wieczór z łóżka wszystko przełożyłam na stół. Dodałam do tego bieliznę oraz piżamę.


7. Uszykowałam sobie buty, które zabiorę oraz do każdej pary osobną reklamówkę do zapakowania. Ważne jest, aby obuwie było różnorodne - sandały, espadryle, laczki. Do tego warto sobie zabrać pełne buty, w moim przypadku były to trampki. 

TERAZ UKŁADAMY WSZYSTKO DO WALIZKI


Na spód zawsze układam ręczniki oraz zapakowane buty. Są to jedne z najcięższych rzeczy i raczej nie ma możliwości, żeby się pogniotły.


Następnie wkładam kosmetyczki, zapakowaną bieliznę, kurtkę/bluzę oraz małą torebkę. Jak się dobrze przyjrzycie pod kurtka leżom dwie butelki soków - typowy Polak na wakacjach ;") Tak poważnie to nauczona doświadczeniem bycia na wyjazdach zorganizowanych (objazdówkach) wiem, że przez kilka pierwszy dni dość często nie jest się w żadnym sklepie. Może się też zdarzyć, że spóźnicie się do hotelu i Szwajcarzy stwierdzą, że nie dadzą Wam kolacji, czyli dwa dni do przeżycia na swoim jedzeniu, ewentualnie tym co jest na stacjach benzynowych w cenie 3x wyższej.


Zbliżając się już do wierzchu układam spodenki i piżamę.


Następne idą bluzki, T-shirty, koszulki oraz okrycia plażowe.


Na wierzch układam sukienki i ubrania, które dość mocno się gniotą. Później i tak są pogniecione, ale chociaż mam świadomość, że zrobiłam wszystko co mogłam. 

DOTRWALIŚMY DO KOŃCA!

Inny sposobem jest podzielenie walizki na pół i w jednej części ułożenie ubrań, a w drugiej pozostałych rzeczy. Takie pakowanie ułatwia walizka dwukomorowa. Można także zwijać ubrania w ruloniki. Pakowała się tak moja przyjaciółka i była zadowolona. Zaoszczędzimy w ten sposób sporo miejsca w walizce. 

Wydaje mi się, że spakowałam wszystko. Jeśli nie to było to na tyle mało istotne, że nie zauważyłam tego braku. Pamiętajcie również o zabraniu niezbędnych leków i ładowarki do telefonu. 

Co jest dla Was niezbędne podczas wyjazdu?

Love,
Veronica

23 komentarze:

  1. Przyznam, że to bardzo przydatny post! Ładowarka i dobra książka, wiadomo ubrania i kosmetyki do podstawa. Świetny post kochana. :)

    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
  2. Całkiem przydatny post, chociaż ja pakuję się trochę inaczej. Spodnie zazwyczaj zwijam w ruloniki, a bluzki składam na bardzo małe kostki. Mogę jeszcze polecić wkładanie jakiś rzeczy do butów, jeśli nie starczy już na nie miejsca.
    Pozdrawiam i dołączam do obserwatorów!
    My blog

    OdpowiedzUsuń
  3. Super post! Choć ja lubię się pakować, bo myślę sobie, że im szybciej to zrobię, tym szybciej będę mogła się przenieść w wakacyjny nastrój :D

    Pozdrawiam, Marlena :*
    ♡ Zapraszam do odwiedzenia mojego kanału na YT ♡

    OdpowiedzUsuń
  4. Zgłaszam się na ochotnika do pakowania, uwielbiam o robić i sprawia mi to przyjemność, ubrania też zazwyczaj zwijam, zajmują mniej miejsca wtedy i więcej się mieści :D
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja nie mam nic przeciwko pakowaniu w lecie- bierzemy głównie ciuchy na upalne dni. Gorzej jest z zimą.
    pozdrawiam, MÓJ BLOG♥

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajnie się czytało widać,że się przygotowałaś kochana :)
    Ja już swoje pakowanie zaczęłam od czerwca
    Zapraszam serdecznie do mnie https://zlotowlosanicolee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Najgorsze jest pakowanie ,nienawidzę się pakować ale no trzeba sobie radzić.Bardzo dobrze się przygotowałaś .Udanych wakacji :D

    zapraszam do mnie : https://alexablogofficial.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Osobiście polecam sposób z rulonikami. Można zaoszczędzić wiele miejsca!
    Zapraszam na swojego bloga.
    kaanaasia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja zawsze an wyjazdy pakuje milion topów i spodenek, których potem nawet nie zdążę założyć, hah. :D
    MÓJ BLOG

    OdpowiedzUsuń
  10. Jejku ja też nie lubię pakowania walizki,też zawsze mam stresa że czegoś zapomnę.
    Sama wyjeżdżam za kilka dni i juz w niedziele zaczęłam pakowanie ☺
    Twój post baaardzo mi się przyda ☺
    Pozdrawiam
    Lili

    OdpowiedzUsuń
  11. Dla mnie pakowanie jest dość miłym zajęciem, jedyne czego nie lubię, to prasowania tych wszystkich rzeczy. W pakowaniu mam już wprawę i rzadko zdarza mi się czegoś zapomnieć. Jeśli chodzi o spakowanie odpowiedniej ilości rzeczy, to ja od jakiegoś czasu pakując ubrania, układam je w zestawy. Wtedy wiem, że rzeczy, które nie będą pasować do niczego, nie będą zabierać bez potrzeby miejsca w walizce :)

    nowa nazwa bloga nicolestraveljournal - wcześniejsza nazwa to malinowynotes.blogspot.com, zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja osobiście nie widze problemu w pakowaniu. Układam pakiet stylizacji na każdy dzień wyjazdu + biorę jedną kurtkę która mi pasuje do wszystkiego. Potem wybieram 2 pary butów - jedne wyjściowe na wieczór, drugie uniwersalne do wszystkiego. Kolejną rzeczą są kosmetyki które biorę w pojemniczkach mniejszych + ograniczam się do 3 baz: tusz, pomadka, brwi. Koniec bo w lato i tak jest okropnie gorąco :D
    Polecam zrobić sobie listę i wszystko ładnie dobierac, od razu więcej miejsca! :)
    Pozdrawiam
    FotoHart Blog ♥

    OdpowiedzUsuń
  13. Szacun, że udaje Ci się tak wszystko ładnie spakować. U mnie przeważnie jest z tym problem i pół dnia męczę się z tą walizką...

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja zawsze mam problem z pakowaniem :D Koszmar wszystko się może przydać a gdzie to wszystko zmieścić? :D
    Pozdrawiam
    https://fasionsstyle.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. to ja chyba trochę odbiegam od normy, bo o dziwo lubię się pakować, a nienawidzę wypakowywać;) zawsze gdy gdzieś wyjeżdżam muszę miec ze sobą kosmetyczkę, wygodne ciuchy i powerbanka;) świetny pomysł na wpis!

    https://justbasicstyle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja nienawidzę się pakować i rozpakować. Zawsze mecze się i nie moge zmieścić wszystkich ubrań
    zumurawska.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. A ja lubię pakować walizkę! To dla mnie taki symbol, znak, że przede mną jest nowa podróż i czekają na mnie super przygody :)
    Pozdrawiam :*
    www.nataliasiejka.pl (klik)

    OdpowiedzUsuń
  18. Pomocny post :) Nienawidzę pakowania się no, ale cóż..

    http://weruczyta.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  19. nienawidze sie pakowac, zawsze boje sie, ze czegos zapomne:D

    OdpowiedzUsuń
  20. Mi tam pakowanie się nie przeszkadza. I najczęściej to robię na ostatnią chwilę ale chyba jeszcze się nie zdarzyło żebym zapomniała czegoś oprócz szczoteczki do zębów ale to można bez problemu dokupić :D
    Mój blog - Klik

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo przydatny post, szczególnie, że nienawidzę się pakować. Lista bardzo się przyda, ale znając życie to i tak czegoś zapomnę. To już tradycja.

    http://sar-shy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja akurat lubię się pakować jeśli wiem, że gdzieś wyjeżdżam. Na powrót z kolei już nie jest tak kolorowo :)
    Mój blog-klik

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja gdy jeżdżę na wakacje to zawsze zapominam zapakować połowę rzeczy. W tym roku postanowiłem sobie spisać na kartce, co muszę zabrać. Chcę się przygotować profesjonalnie, bo czeka mnie tydzień w Neapolu i zwiedzanie okolic, więc muszę być przygotowany na wszystko. Na https://neapol.pl/ czytałem dużo o zwiedzaniu ciekawych miejsc, a ponadto znalazłem też artykuł o walizkach. Nie mogę się doczekać urlopu, jestem przemęczony.

    OdpowiedzUsuń